Tagi:
Sądowe sprawy frankowiczów – czy sądy przyśpieszą wyroki?
Pozew frankowiczów może trwać od 6 miesięcy do 3 lat. Wiele zależy od stopnia skomplikowania sprawy, a także od umiejętnie napisanego wniosku do sądu oraz doświadczenia kancelarii prawnej. W ostatnim czasie w kwestii kredytów frankowych zachodzi wiele dynamicznych i korzystnych dla konsumentów zmian, które pozytywnie wpływają na sądowe sprawy frankowiczów.
Pozew frankowiczów – ile trwają sądowe sprawy frankowiczów?
Od momentu pamiętnego orzeczenia TSUE w słynnej sprawie Państwa Dziubaków chętnych frankowiczów do pozwania banku przybywa w lawinowym tempie. Oczywiście, zawsze cieszy nas entuzjazm konsumentów gotowych do walki o własne prawa i pieniądze, jednak tak gwałtowny wzrost pozwów nie jest obojętny na prędkość pracy wymiaru sprawiedliwości. W zeszłym roku na samo rozpoczęcie rozprawy w Warszawie trzeba było czekać od 6 do 12 miesięcy lub dłużej. Oprócz okresu oczekiwania na rozpoczęcie rozprawy, na długość prowadzenia sprawy frankowicza składają się jeszcze elementy takie jak:
– miejsce złożenia pozwu (w stolicy jest prowadzonych najwięcej spraw, gdyż w Warszawie banki zazwyczaj mają swoją siedzibę, toteż m.in. z tego względu procesy w Warszawie trwają dłużej);
– doświadczenie kancelarii oraz sposób napisania pozwu (dlatego warto swoją sprawę powierzyć w zaufanym i sprawdzonym specjalistom)
– stopień skomplikowania sprawy, czasami np. może być potrzebna opinia biegłego, który ma nawet pół roku na jej wydanie,
– doświadczenie sędziego w prowadzeniu spraw frankowiczów,
– powoływanie świadków. Banki często celowo powołują kolejnych świadków, żeby opóźnić zakończenie procesu – jednak na korzyść frankowiczów coraz częściej sędziowie odrzucają wnioski banków o przesłuchanie kolejnych świadków jako bezzasadne,
– apelacja, czyli odwołanie się po wydaniu wyroku I instancji.
W kwietniu tego roku powstał nowy wydział sądu, który dedykowany jest wyłącznie sprawom frankowym. Z całą pewnością wpłynął on korzystanie na dotychczasowe toczące się w sądzie sprawy. Jednak przewidujemy po wakacjach ponowny wzrost pozwów przeciwko bankom, co znowu nie będzie obojętne na „moce przerobowe sądów”, dlatego nie warto odkładać w czasie decyzji o sporze sądowym z nieuczciwym kredytodawcom. Jeżeli nadal się zastanawiasz, czy to dobry pomysł pozwać bank w wakacje, to polecamy nasz artykuł:
Wakacje czy pozew? Unieważnij kredyt i odzyskaj pieniądze
Frankowicze – pozew w sądzie – ile będziemy czekać na wyrok w drugiej połowie 2021 r.?
To, ile frankowicz będzie czekał na wyrok, zależy od wielu czynników i trudno precyzyjnie określić, po jakim czasie sprawa się zakończy. Niemniej, nie warto wstrzymywać się z decyzją o pozwaniu banków. Obecnie wiele już wyjaśniło się w sprawach frankowych, a orzecznictwo zostało ujednolicone. Coraz częściej sprawy członków społeczności Życie Bez Kredytu rozpatrywane były w tempie wręcz ekspresowym – krótszym niż 12 miesięcy.
Z całą pewnością odradzamy wstrzymywać się z decyzją o pozwaniu banku do czasu zapadnięcia wyroku SN zaplanowanego obecnie na 2 września 2021 r. Wyrok ten nie będzie miał praktycznie żadnego wpływu na bieg spraw sądowych frankowiczów. Obecnie nie pojawiają się żadne rozbieżności w orzecznictwie sądów powszechnych, a wszelkie kwestie zwiane z umowami waloryzowanymi do CHF zostały rozjaśnione w poprzednich wyrokach Sądu Najwyższego lub w orzecznictwie TSUE, z którym nasze polskie prawo nie może być sprzeczne. Dowodem na ujednolicenie orzecznictwa są ostatnie sukcesy członków społeczności Życie Bez Kredytu, którzy od wyroku SN z dnia 7 maja nieustannie wygrywają każdy proces z bankiem poprzez unieważnienie umowy kredytu w oparciu o teorię dwóch kondykcji. Obecnie trwa najlepszy czas na złożenie pozwu przez frankowiczów. Dobra passa kredytobiorców z całą pewnością utrzyma się, a spora część frankowiczów zachęcona dotychczasowymi sukcesami i być może zapowiadanym wyrokiem SN (notabene który będzie musiał podtrzymać dotychczasowe stanowisko sądów i w zasadzie nic nowego do kwestii frankowej nie wniesie) po wakacjach lawinowo ruszy do sądów składać pozwy przeciwko bankom. W naturalny sposób może to ograniczyć moce przerobowe polskich sądów.
Dlatego, jeżeli masz kredyt, nie czekaj na koniec wakacji. Już dziś jest najlepszy czas, aby skontaktować się z kancelarią i poznać swoje możliwości na wygraną z bankiem i oszacować potencjalną kwotę pieniędzy, którą bank powinien Tobie zwrócić. Pamiętaj, że za pierwszy kontakt z nasza kancelarią i wstępną analizę nic nie płacisz!
Czy Twój kredyt waloryzowany do franka ciąży coraz bardziej? Pozbądź się problemu! Pozwij bank, bo prawo stoi po Twojej stronie!